Articles for Christians at TrueChristianity.Info. Pan uporządkował moje sprawy Christianity - Articles - Miłosierdzie Boże
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.                Nie będziesz wzywał imienia Boga twego nadaremno.                Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.                Czcij ojca swego i matkę swoją.                Nie zabijaj.                Nie cudzołóż.                Nie kradnij.                Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.                Nie pożądaj żony bliźniego swego.                Ani żadnej rzeczy, która jego (bliźniego) jest.               
Portal ChrześcijańskiPortal Chrześcijański

Chrześcijańskie materiały

 
Pan uporządkował moje sprawy
   

Świadectwo,
Miłujcie się! 3/2001 → Miłosierdzie Boże



Postanowiłam podzielić się z Wami moim odkryciem Boga. Piszę „odkryciem”, bo do tej pory wierzyłam w Boga i wiedziałam, że On jest gdzieś w niebie, wysoko – sprawiedliwy i wielki. Niedawno odkryłam, że On jest tak blisko, tuż obok mnie. 

  Zaczęło się wszystko w 2000 roku, Roku Jubileuszowym. W styczniu kupiłam Miłujcie się!. Treści tam zawarte bardzo mnie poruszyły i mimo że czasopismo jest skierowane głównie do młodych – a ja mam 45 lat – poczułam, że to coś dla mnie. Przeczytałam tam też prośbę o codzienne odmawianie koronki do Miłosierdzia Bożego przez cały Rok Jubileuszowy, najlepiej z całą rodziną. Pomyślałam sobie: „nie jest to taki trud, raptem 15 minut modlitwy”. Kłopot w tym, że nie miałam z kim klęknąć. W mojej rodzinie mąż częściej zaglądał do kieliszka niż do kościoła. Albo był chory, albo miał być chory... Dzieci, jeszcze małe, początkowo chętnie klęczały ze mną, ale już po tygodniu zostałam sama. Postanowiłam modlić się sama i powierzyć moją rodzinę miłosiernemu Jezusowi. Codziennie odmawiałam koronkę rano, wieczorem, w drodze do pracy. 

W moim życiu zaczęły zachodzić zmiany. Najpierw z dnia na dzień rzuciłam papierosy, które paliłam przez ponad 20 lat. Gdyby ktoś wcześniej powiedział mi, że to zrobię, wyśmiałabym go. Stres, mąż, obowiązki były dobrym wytłumaczeniem dla braku silnej woli zerwania z nałogiem. Był jeszcze drugi nałóg: onanizm – konsekwencja niedopełnienia przez mojego męża obowiązków małżeńskich. I ten nałóg Jezus pomógł mi pokonać. Pozwolił mi Pan uporządkować „wszystkie moje dzienne sprawy”.

Dzisiaj, po prawie półtorarocznej abstynencji od papierosów i onanizmu, czuję się wolna i pełna wiary w to, że ufną modlitwą można uprosić u Boga wszystko. A On nie poprzestał na mnie, lecz wysłuchał moich próśb i dokonał wielkiej zmiany w psychice oraz w zachowaniu mojego męża. Ten, gdy się modliłam, szydził ze mnie i krzyczał: „Nie mieszaj Boga do codziennych spraw, bo On nie jest od takich głupstw”.

Dzisiaj mój mąż się nie upija i już nie obrywam po głowie od rozwścieczonego, pijanego mężczyzny. Mój mąż przystępuje do spowiedzi i Komunii św. i ku mojemu zaskoczeniu klęka codziennie do modlitwy.

Płyną mi łzy wdzięczności. Panie Jezu, Ty wszystko możesz. Dziękuję Ci! W dalszym ciągu odmawiam koronkę do Miłosierdzia Bożego i wieczorem całuję serce Pana Jezusa na swoim małym obrazku. Potem stawiam go z powrotem na półkę, dziękując za dzień dzisiejszy i prosząc o opiekę na jutro.

  Małgorzata

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF



Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.


Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku


Top

Poleć tę stronę znajomemu!


Przeczytaj teraz: