Articles for Christians at TrueChristianity.Info. Pan Jezus powoli mnie leczył Christianity - Articles - Młodzież
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.                Nie będziesz wzywał imienia Boga twego nadaremno.                Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.                Czcij ojca swego i matkę swoją.                Nie zabijaj.                Nie cudzołóż.                Nie kradnij.                Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.                Nie pożądaj żony bliźniego swego.                Ani żadnej rzeczy, która jego (bliźniego) jest.               
Portal ChrześcijańskiPortal Chrześcijański

Chrześcijańskie materiały

 
Pan Jezus powoli mnie leczył
   

Świadectwo,
Miłujcie się! 1/2003 → Młodzież



Chciałabym przez swoje świadectwo pomóc tym wszystkim, którzy są uzależnieni od grzechu masturbacji. Dokładnie nie pamiętam, kiedy zaczęłam go popełniać. Już jako dziecko interesowałam się swoim ciałem; można powiedzieć, że nawet za bardzo...

Dotykanie miejsc intymnych sprawiało mi przyjemność i wkrótce stało się dla mnie nawykiem. Później przyszedł czas dojrzewania. Wybujała wyobraźnia kierowała moje myśli ku nieczystym czynom. Do tego doszły pisma naszpikowane erotycznymi opowiadankami. Najgorsze, że zdawałam sobie sprawę ze zła swoich uczynków, a mimo to nie mogłam z nimi skończyć. Po czynie zawsze przychodził wewnętrzny smutek. Przyrzekałam sobie, że więcej tego nie uczynię.

Człowiek jest jednak za słaby, by samemu pokonać grzech. Ja tego nie rozumiałam. Chciałam zrobić to sama i nie udawało mi się. Byłam tym wszystkim zmęczona i poddałabym się, gdyby nie przyszedł mi z pomocą Duch Święty. Natchnął mnie, bym przeprowadziła spowiedź z całego życia. Przygotowywałam się do tego wydarzenia przez kilka dni, błagając Boga głównie o odwagę. Pan mnie wysłuchał. Podczas spowiedzi powiedziałam Jezusowi o wszystkim, co mnie gnębiło, i poczułam, jakby kamień spadł mi z serca. W konfesjonale spotkałam naprawdę Jezusa. Wcześniej starałam się, by spowiednik jak najmniej usłyszał: wstydziłam się bardzo.

Po spowiedzi z całego życia nie od razu przestałam się onanizować. Szatan nie dawał za wygraną i jeszcze wiele razy miałam chwile słabości. Widziałam jednak różnicę. Popełniałam ten grzech coraz rzadziej. Pan Jezus leczył mnie powoli. Zaczęłam rozumieć wiele rzeczy, nad którymi wcześniej się nie zastanawiałam. Zrozumiałam, że skutki grzechu będę odczuwać bardzo długo: wstyd, że go popełniałam, będę pamiętać, by nie wpaść jeszcze raz w jego sidła. Choć od tej spowiedzi minęło kilka lat, muszę ciągle uważać na to, co myślę, czytam i oglądam. Gdy przychodzi pokusa, proszę Boga o pomoc. Masturbacja to grzech, który zostawia bardzo głębokie ślady na duszy. Do dziś nie mogę sobie poradzić z nadmierną wstydliwością, nieśmiałością, bojaźnią wobec ludzi i zamknięciem się w sobie.

Modlę się za wszystkich, którzy borykają się z tym grzechem, by nie poddawali się i złożyli całą nadzieję w Jezusie. Szczera spowiedź, gorąca modlitwa i silna wola powinny pomóc. Gdy Jezus będzie cię leczył, ważne jest, byś zaufał(a) Mu bezgranicznie i sam sobie przebaczył(a).

Długo się zastanawiałam, czy napisać to świadectwo. Pamiętam, że świadectwa młodych ludzi w Miłujcie się! dotyczące grzechu masturbacji wywarły na mnie największe wrażenie. Podziwiałam wielką odwagę ich autorów i autorek oraz ich otwartość dotyczącą tak wtedy wstydliwego dla mnie tematu. Dziś ja sama staję po ich stronie. Mam wielką nadzieję, że moje świadectwo komuś pomoże i stanie się dla kogoś początkiem nowego życia.

Mirka

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF



Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.


Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku


Top

Poleć tę stronę znajomemu!


Przeczytaj teraz: