Articles for Christians at TrueChristianity.Info. Ruch Czystych Serc Christianity - Articles - Ruch Czystych Serc
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.                Nie będziesz wzywał imienia Boga twego nadaremno.                Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.                Czcij ojca swego i matkę swoją.                Nie zabijaj.                Nie cudzołóż.                Nie kradnij.                Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.                Nie pożądaj żony bliźniego swego.                Ani żadnej rzeczy, która jego (bliźniego) jest.               
Portal ChrześcijańskiPortal Chrześcijański

Chrześcijańskie materiały

 
Ruch Czystych Serc (5/2006)
   

Autor: ks. Mieczysław Piotrowski TChr,
Miłujcie się! 5/2006 → Ruch Czystych Serc



Aby kochać, trzeba mieć czyste serce. Ruch Czystych Serc jest bardzo konkretną propozycją pójścia razem z Chrystusem trudną drogą czystości serca i dojrzewania do miłości. Twórcą i sercem wspólnoty RCS jest Jezus Chrystus, który swoją miłosierną miłością pragnie leczyć wszystkie nasze zranienia i choroby ducha, podnosić z każdego upadku, rozrywać zniewalające nas kajdany zła oraz uczyć elementarnych zasad pracy nad sobą w dojrzewaniu do miłości.

Nie ma innej drogi wiodącej do prawdziwego szczęścia jak tylko ta, którą pokazuje i prowadzi Chrystus. Jest to droga trudna i wymagająca. Jezus mówi: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje!” (Mk 8, 34). Tak więc trzeba najpierw, wbrew wszelkim trudnościom zewnętrznym i wewnętrznym, chcieć wejść na tę drogę, przylgnąć do Jezusa i razem z Nim podjąć najwspanialszą przygodę życia – wspinaczkę na najwyższy duchowy szczyt, któremu na imię miłość. To jest najważniejszy cel i sens ludzkiego życia. Święty Jan od Krzyża, jeden z największych mistrzów życia duchowego, pisze: „Tą ścieżką na wysoką górę doskonałości mogą iść tylko tacy podróżni, którzy nie dźwigają niczego, co by ich ciągnęło w dół… Ponieważ tutaj jedynie do Boga się dąży i Jego chce osiągnąć”. To, co nas najbardziej ciągnie w dół, to „ułuda bogactwa i inne żądze” (Mk 4, 19) i dlatego Pan Jezus apeluje do nas: „Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje (…). Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: »co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać?«. Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo /Boga/ i o Jego Sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane” (Mt 6, 19-21; 31-33).

Syn Boży przychodzi na świat, rodzi się jako bezbronne dziecko w całkowitym ubóstwie stajni betlejemskiej, aby uświadomić nam, że drogą czystości serca i dojrzewania do miłości są w stanie iść tylko „ubodzy w duchu” (Mt 5, 3), a nie ci, „którzy w dostatkach pokładają ufność” (Mk 10, 24). Aby stać się ubogim w duchu, trzeba wyzuć się ze wszystkiego i uznać za śmieci wszelkie bogactwa tego świata (por. Flp 3, 8). Dlatego Pan Jezus przestrzega: „Nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem” (Łk 14, 33); „Postępowanie wasze niech będzie wolne od chciwości na pieniądze: zadowalajcie się tym, co macie” (Hbr 13, 5); „Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. Za nimi to uganiając się, niektórzy zabłąkali się z dala od wiary i siebie samych przeszyli wielu boleściami” (1 Tm 6, 10). Trzeba się więc wyrzekać i ogołacać ze wszystkiego, co uzależnia i zniewala – czyli stawać się ubogim w duchu, a wtedy będziemy zdolni uczestniczyć w fascynującej przygodzie dojrzewania do miłości, nasze czyste serca będą zaś mogły przyjąć nieskończone bogactwo miłości Chrystusa. 

Pragnę przypomnieć wszystkim członkom RCS, że zawierzając siebie Jezusowi Chrystusowi, zobowiązaliśmy się do pójścia za Nim przez dyscyplinowanie i porządkowanie swojego codziennego życia we wszystkich jego wymiarach, a nie tylko w sferze płciowości. To porządkowanie trzeba rozpocząć od ustalenia sobie planu dnia, w którym będzie wyznaczony stały czas na modlitwę, pracę i odpoczynek. Proponuję, aby rano, zaraz po przebudzeniu, bez ociągania się wstać z łóżka i na klęcząco odmówić pacierz oraz Modlitwę zawierzenia RCS. Przed toaletą i śniadaniem zachęcam do krótkiej gimnastyki. Jeżeli będzie to możliwe, to w drodze do szkoły lub pracy pójdź na Mszę św. albo adorację Najświętszego Sakramentu. Wyznacz sobie codziennie stały czas na modlitwę różańcową, koronkę do Bożego Miłosierdzia oraz na przeczytanie przynajmniej jednej strony listu, który Pan Bóg kieruje do Ciebie – a jest nim Pismo św. Bardzo polecam codzienną lekturę Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego.

Stawiaj sobie wysokie wymagania. Nie marnuj bezcennego czasu na zbyt długie oglądanie telewizji i chaotyczne surfowanie w Internecie; pamiętaj, że można się uzależnić również od tych mediów. Ucz się i pracuj sumiennie. Nie poddawaj się zniechęceniu, lecz wszystkie swoje troski powierzaj Jezusowi, gdyż Jemu naprawdę zależy na Tobie (por. 1 P 5, 7). Przebaczaj wszystko wszystkim i do nikogo nie chowaj urazy. Bądź świadkiem Bożego Miłosierdzia. „Miłosierdzie masz okazywać zawsze i wszędzie bliźnim – mówi Jezus – nie możesz się od tego usunąć ani wymówić, ani uniewinnić” (Dz. 742). Okazuj miłosierdzie przez modlitwę oraz pomoc duchową i materialną tym, którzy jej potrzebują. Pamiętaj o słowach Chrystusa: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40). W programie dnia musisz znaleźć czas na systematyczne uprawianie sportu lub na jakikolwiek rodzaj wysiłku fizycznego. Wytrwały trening jest wspaniałą szkołą charakteru i zarazem najlepszą formą czynnego odpoczynku.

Wieczorem każdego dnia na modlitwie przeznacz kilka minut na rachunek sumienia. Przejdź myślą przez cały dzień i oceń, jak Ci się udało zrealizować to, co było zaplanowane. Podziękuj Chrystusowi za dokonane dobro i przeproś Go za wszelkie swoje zaniedbania i grzechy. Gdyby zdarzył Ci się grzech ciężki, to pamiętaj, że zobowiązałeś(-łaś) się do natychmiastowej spowiedzi, aby zawsze trwać w stanie łaski uświęcającej.

Podejmij bardzo konkretne postanowienia, nie lekceważ zwykłych, codziennych spraw, takich jak punktualność, kultura języka, utrzymywanie porządku w swoich rzeczach, higiena osobista, dotrzymywanie słowa czy pomoc potrzebującym; staraj się opanować swoje negatywne emocje, takie jak gniew czy brak cierpliwości. To właśnie sumienność w tych najzwyklejszych sprawach wytwarza dobre nawyki i kształtuje charakter. To tyle przypomnień i zachęt.

Wszystkich, którzy pragną przystąpić do wspólnoty Ruchu Czystych Serc, informuję, że członkiem (członkinią) RCS-u zostaje się poprzez osobiste zawierzenie siebie Jezusowi słowami Modlitwy zawierzenia. Możesz to uczynić w ciszy własnego serca lub w gronie przyjaciół. Przezwycięż wszelki lęk i opory. Nie bój się przylgnąć do Chrystusa, zawierzając Mu siebie, aby bez żadnych kompromisów iść razem z Nim przez życie, zobowiązując się do natychmiastowego powstawania z każdego upadku! Po szczerej spowiedzi i przyjęciu Jezusa w Komunii św. oddaj Mu całego (całą) siebie, odmawiając następującą modlitwę:

„Panie Jezu, dziękuję Ci, że ukochałeś mnie miłością, która chroni od zła, podnosi z największych upadków i leczy najboleśniejsze rany. Oddaję Ci swoją pamięć, rozum, wolę, duszę i ciało wraz ze swoją płciowością. Przyrzekam nie podejmować współżycia seksualnego do czasu zawarcia sakramentu małżeństwa. Postanawiam nie kupować, nie czytać i nie oglądać czasopism, programów oraz filmów o treściach pornograficznych. (Dziewczęta mogą dodać: »Postanawiam ubierać się skromnie i w żaden sposób nie prowokować u innych pożądliwych myśli czy pragnień«.)

Przyrzekam codziennie spotykać się z Tobą na modlitwie i w lekturze Pisma św., w częstym przyjmowaniu Komunii św. i adoracji Najświętszego Sakramentu. Postanawiam regularnie przystępować do sakramentu pojednania, nie ulegać zniechęceniu i natychmiast podnosić się z każdego grzechu. Panie Jezu, ucz mnie systematycznej pracy nad sobą, umiejętności kontrolowania moich pobudzeń seksualnych i emocji. Proszę Cię o odwagę w codziennym pójściu pod prąd, abym nigdy nie brał(a) narkotyków i unikał(a) wszystkiego, co uzależnia, a przede wszystkim alkoholu i nikotyny. Ucz mnie tak postępować, aby w moim życiu najważniejsza była miłość.

Maryjo, Matko moja, prowadź mnie drogami wiary do samego źródła miłości – do Jezusa. Za sługą Bożym Janem Pawłem II pragnę całkowicie zawierzyć się Tobie: »Totus Tuus, Maryjo«! W Twoim Niepokalanym Sercu składam całego (całą) siebie, wszystko, czym jestem, każdy swój krok, każdą chwilę swojego życia. Błogosławiona Karolino, wypraszaj mi dar czystego serca. Amen".

Każdego dnia odmawiaj tę modlitwę, abyś pamiętał(a) o swoich zobowiązaniach i wcielał(a) je we własne życie. Módl się słowami Modlitwy zawierzenia szczególnie wtedy, gdy przyjdzie na Ciebie zniechęcenie i zaatakują Cię pokusy. Pamiętaj: „Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, lecz dopuszczając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania, abyście mogli przetrwać” (1 Kor 10, 13).

Prosimy, poinformuj redakcję Miłujcie się! o tym, że przystąpiłeś(-łaś) do RCS. Napisz, co Cię skłoniło do podjęcia tak wspaniałej decyzji. Podaj nam swój adres, datę wstąpienia do Ruchu oraz rok swego urodzenia. Będziemy wtedy mogli przesłać Ci specjalne błogosławieństwo i wpisać Cię do Księgi czystych serc.

Pan Jezus bardzo pragnie, abyście pisali i przesyłali do redakcji swoje świadectwa, dzielili się skarbem wiary, pomagali innym w podjęciu decyzji zawierzenia siebie Chrystusowi i rozpoczęcia fascynującej przygody dojrzewania do miłości oraz walki o czyste serce. Każdego dnia w redakcji modlimy się w Waszych intencjach – o godz. 7 rano na różańcu, a o godz. 15 koronką do Bożego Miłosierdzia. Modlitwa czystych serc, płynąca z wiary, jest otwarciem się na uzdrawiającą wszechmoc Bożej miłości i uczestnictwem w niej. Pamiętajmy o sobie w codziennej modlitwie. Niech radość tajemnicy Bożego Narodzenia rozpali w naszych sercach miłość do Jezusa, który rodzi się jako bezbronne dziecko, biorąc na siebie cały dramat życia ludzkiego naznaczonego grzechem, cierpieniem i śmiercią tylko po, aby nas zbawić i wprowadzić do nieba.

ks. Mieczysław Piotrowski z zespołem redakcyjnym

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF



Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.


Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku


Top

Poleć tę stronę znajomemu!


Przeczytaj teraz: