Articles for Christians at TrueChristianity.Info. Ruch Czystych Serc Christianity - Articles - Ruch Czystych Serc
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.                Nie będziesz wzywał imienia Boga twego nadaremno.                Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.                Czcij ojca swego i matkę swoją.                Nie zabijaj.                Nie cudzołóż.                Nie kradnij.                Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.                Nie pożądaj żony bliźniego swego.                Ani żadnej rzeczy, która jego (bliźniego) jest.               
Portal ChrześcijańskiPortal Chrześcijański

Chrześcijańskie materiały

 
Ruch Czystych Serc (5/2008)
   

Autor: ks. Mieczysław Piotrowski TChr,
Miłujcie się! 5/2008 → Ruch Czystych Serc



Ruch Czystych Serc

Matka Boża w Fatimie powiedziała bł. Hiacyncie, że grzechami, które najbardziej niszczą człowieka i wprowadzają go na drogę potępienia wiecznego, są grzechy nieczystości cielesnej.

Jesteśmy świadkami tego, jak liberalne media nazywają zło dobrem, a dobro złem, promują grzechy nieczystości, zachęcają – lub wręcz nakłaniają – do korzystania z pornografii, współżycia i mieszkania razem przed ślubem, do zdrad małżeńskich, rozwodów, do praktykowania homoseksualizmu, masturbacji, pettingu, antykoncepcji no i oczywiście aborcji. Co więcej, wyśmiewają naukę Kościoła katolickiego, drwią z ludzi, którzy walczą o swoją czystość i starają się żyć zgodnie z nauką Chrystusa. Sposób myślenia i wartościowania ludzi odpowiedzialnych za demoralizację w mediach, którzy kpią sobie z VI i IX przykazania, jest powrotem do pogańskiego barbarzyństwa z czasów cesarstwa rzymskiego. To, co najbardziej wprawiało w zdumienie ówczesnych pogan, to fakt, że chrześcijanie całkowicie odrzucili ich sposób myślenia i postępowania w sferze seksualnej, a więc zabijanie nienarodzonych dzieci, praktykowanie homoseksualizmu, niewierność małżeńską, rozwody, współżycie przed ślubem, antykoncepcję, samogwałt i inne grzechy nieczystości – a więc to wszystko, co było powszechnie akceptowane i praktykowane przez pogan.

Dla wierzących w Chrystusa zawsze było i jest czymś oczywistym, że sfera ludzkiej seksualności to sacrum, gdzie jest obecny Bóg, który stworzył człowieka na swój obraz i swoje podobieństwo jako mężczyznę i niewiastę. Dlatego jedność kobiety i mężczyzny powinna ukazywać niewidzialną tajemnicę miłości Boga, który jest miłością (por. 1 J 4, 8). Bóg jest komunią Trzech Osób w relacjach wzajemnej miłości. Jedność mężczyzny i kobiety w sakramencie małżeństwa ma być obrazem doskonałej jedności trzech Boskich Osób. Dlatego w Bożych planach intymna jedność kobiety i mężczyzny we współżyciu seksualnym powinna mieć miejsce tylko w sakramentalnym związku małżeńskim, ponieważ tylko tam współżycie seksualne może wyrażać bezinteresowny, całkowity dar z siebie osobie współmałżonka, w Jezusie Chrystusie na zawsze. Tylko w sakramentalnym związku małżeńskim współżycie seksualne przyczynia się do uświęcenia małżonków i uczestniczenia w życiu i miłości Boga w Trójcy Jedynego. Dlatego każde świadome i dobrowolne działanie seksualne poza sakramentem małżeństwa – a więc współżycie przed ślubem, zdrada małżeńska, współżycie homoseksualne, petting, masturbacja i inne – są grzechami śmiertelnymi, gdyż niszczą miłość, pogłębiają egoizm, uzależniają od doznań seksualnych. Chrystus, który żyje, przebacza wszystkie grzechy, uzdrawia i naucza w swoim Kościele, mówi, że grzechy nieczystości należą do najcięższej kategorii: „Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący ze sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego” (1 Kor 6, 9). W innym miejscu Pisma św. czytamy: „Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie: powstrzymywanie się od rozpusty, aby każdy umiał utrzymywać ciało własne w świętości i we czci, a nie w pożądliwej namiętności, jak to czynią nie znający Boga poganie. Niech nikt w tej sprawie nie wykracza i nie oszukuje brata swego, albowiem jak wam to przedtem powiedzieliśmy, zapewniając uroczyście: Bóg jest mścicielem tego wszystkiego. Nie powołał nas Bóg do nieczystości, ale do świętości. A więc kto [to] odrzuca, nie człowieka odrzuca, lecz Boga, który przecież daje wam swego Ducha Świętego” (1 Tes 4, 3-8).

Pamiętaj, że dla Chrystusa nie ma sytuacji beznadziejnych, nie istnieją dla Niego zniewolenia, z których nie mógłby nas uwolnić. On podnosi z największych upadków, uwalnia z najsilniejszych kajdan zła, leczy wszystkie choroby ducha. Trzeba tylko bezgranicznie Mu zaufać i codziennie oddawać Mu siebie do leczenia. Święta Teresa od Dzieciątka Jezus pisała, że jej droga wiary „jest cała miłością i ufnością, i nie rozumiem tych, którzy lękają się tak czułego Przyjaciela. (…) widzę, że wystarczy mi uznać swoją małość, i jak dziecko rzucić się w ramiona Boga”. Jezus mówi: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają” (Mt 9, 12). Trzeba więc z całym swoim bagażem grzechów, skłonności do zła i słabości z dziecięcą ufnością „rzucać się w ramiona Ojca”, który w sakramencie pokuty gładzi wszystkie grzechy, a w Eucharystii i w codziennej modlitwie leczy i napełnia miłością i pokojem. Modlitwa ma być pełnym ufności otwarciem serca na uzdrawiającą miłość Jezusa, oddawaniem Mu wszystkich swoich trosk i problemów, wsłuchiwaniem się w to, co do nas mówi. Święty Alfons de Liguori pisze, że „zbawia się tylko ten człowiek, który się modli, a kto się nie modli, na pewno się potępia”. Dlatego nigdy nie ulegaj pokusie zaniedbywania modlitwy, gdyż ona jest tak samo konieczna do życia duchowego jak oddychanie i pokarm dla życia ciała. Musisz się więc zdyscyplinować i codziennie wyznaczyć sobie konkretny czas na modlitwę. Pamiętaj, uzdrowienie i duchowa przemiana wymaga czasu, spokoju, wielkiej cierpliwości, wytrwałości, całkowitego zaufania i oddania się Jezusowi. Sami o własnych siłach, bez Jezusa, nic nie jesteśmy w stanie uczynić.

Nigdy nie upadaj na duchu, lecz po każdym ciężkim upadku natychmiast idź do Jezusa, który czeka na Ciebie w sakramencie pokuty, aby uwolnić Cię z niewoli grzechu. Ucz się pokory, to znaczy prawdy, że sam(a) o własnych siłach nie dasz rady. Siły zła i grzech są silniejsze od Ciebie. Zwycięstwo jest możliwe tylko w zjednoczeniu z Jezusem. Pamiętaj o tym, co mówi Jezus: „Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić” (J 15, 5). Ucz się nieustannie pokory, to znaczy prawdy, że sam(a), bez Jezusa, nie dasz sobie rady z grzechami i nałogami. Błogosławiona Maria z Betlejem pisze: „W piekle są wszystkie rodzaje cnót, ale nie ma pokory. Świętość to nie modlitwa, wizje czy objawienia, nie jest to również sztuka pięknej wymowy, włosiennice czy pokuty; świętość to pokora. Bóg czyni sobie siedzibę w sercu prawym i pokornym. (…) Pokorne serce jest naczyniem, kielichem, który zawiera Boga. Pokorna dusza, naprawdę pokorna, dokona więcej cudów niż dawni prorocy”. Grzeszysz pychą wówczas, kiedy zaniedbujesz modlitwę, a po popełnieniu grzechu nie idziesz natychmiast do spowiedzi. Grzeszysz pychą, gdy rezygnujesz z walki o czyste serce. Pycha jest początkiem wszystkich grzechów, „a kto się da jej opanować, zalany będzie obrzydliwością” (Syr 10, 13).

Pan Jezus zaprasza Cię do wspólnoty Ruchu Czystych Serc, aby uczyć Cię pokory i miłości, aby leczyć i uzdrawiać Twoje poranione serce w „klinice czystych serc”. Nie obawiaj się podjęcia tej niepowtarzalnej przygody dojrzewania do miłości razem z Jezusem. Jezus pragnie tylko jednego: abyś Mu całkowicie zaufał(a) i pozwolił(a) mu prowadzić się przez życie. Ze swojej strony musisz tak się zdyscyplinować i uporządkować swoje codzienne zajęcia, aby na pierwszym miejscu była modlitwa i jak najsolidniejsze wykonywanie swoich obowiązków. W tym celu napisz sobie program dnia, w którym wyznaczysz konkretny czas przeznaczony na modlitwę, na pracę oraz na odpoczynek. Regeneruj swoje siły podczas 7 – 8 godzinnego snu, kładź się wcześniej spać i wcześnie wstawaj. Nie zapominaj o codziennym uprawianiu jakiegoś sportu lub formy ruchu na świeżym powietrzu, bo to jest najlepszy sposób odpoczynku. Ucz się solidnie i systematycznie, dobrze wykorzystuj czas, nie marnuj go, bo jest on wielkim darem Boga. Aby stać się członkiem Ruchu Czystych Serc, najpierw idź do sakramentu pokuty, a po przyjęciu Jezusa w Komunii św. oddaj Mu całego (całą) siebie słowami Modlitwy zawierzenia:

„Panie Jezu, dziękuję Ci, że ukochałeś mnie miłością bez granic, która chroni od zła, podnosi z największych upadków i leczy najboleśniejsze rany. Oddaję Ci swoją pamięć, rozum, wolę, duszę i ciało wraz ze swoją płciowością. Przyrzekam nie podejmować współżycia seksualnego do czasu zawarcia sakramentu małżeństwa. Postanawiam nie czytać, nie kupować i nie oglądać czasopism, programów ani filmów o treściach pornograficznych. (Dziewczęta mogą dodać: »Postanawiam ubierać się skromnie i w żaden sposób nie prowokować u innych pożądliwych myśli czy pragnień«).   

Przyrzekam codziennie spotykać się z Tobą na modlitwie i w lekturze Pisma św., w częstym przyjmowaniu Komunii św. i w adoracji Najświętszego Sakramentu. Postanawiam regularnie przystępować do sakramentu pojednania, nie ulegać zniechęceniu i natychmiast podnosić się z każdego grzechu. Panie Jezu, ucz mnie systematycznej pracy nad sobą, umiejętności kontrolowania moich pobudzeń seksualnych i emocji. Proszę Cię o odwagę w codziennym pójściu pod prąd, abym nigdy nie brał(a) narkotyków i unikał(a) wszystkiego, co uzależnia, a przede wszystkim alkoholu i nikotyny. Ucz mnie tak postępować, aby w moim życiu najważniejsza była miłość.

Maryjo, Matko moja, prowadź mnie drogami wiary do samego źródła miłości – do Jezusa. Za sługą Bożym Janem Pawłem II pragnę całkowicie zawierzyć się Tobie: »Totus Tuus, Maryjo«! W Twoim Niepokalanym Sercu składam całego (całą) siebie, wszystko, czym jestem, każdy swój krok, każdą chwilę swojego życia. Błogosławiona Karolino, wypraszaj mi dar czystego serca. Amen!”.

Codziennie rano módl się słowami tej modlitwy, abyś pamiętał(a) o swoich zobowiązaniach i wcielał(a) je w życie, nigdy się nie zniechęcał(a) i podnosił(a) z każdego upadku w spowiedzi świętej. Poinformuj naszą redakcję o tym wielkim wydarzeniu, jakim było Twoje przystąpienie do RCS, abyśmy mogli wpisać Cię do Księgi czystych serc i wysłać Ci specjalne błogosławieństwo. Podziel się z innymi swoim doświadczeniem wiary, napisz i prześlij do redakcji swoje świadectwo. Pamiętajmy o sobie w codziennej modlitwie, a szczególnie podczas różańca i koronki do Bożego miłosierdzia.

Z darem modlitwy i błogosławieństwem

ks. M. Piotrowski TChr z zespołem redakcyjnym

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF



Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.


Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku


Top

Poleć tę stronę znajomemu!


Przeczytaj teraz: