Articles for Christians at TrueChristianity.Info. Zaufaj Bogu, który jest bogaty w miłosierdzie! Christianity - Articles - Temat numeru
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.                Nie będziesz wzywał imienia Boga twego nadaremno.                Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.                Czcij ojca swego i matkę swoją.                Nie zabijaj.                Nie cudzołóż.                Nie kradnij.                Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.                Nie pożądaj żony bliźniego swego.                Ani żadnej rzeczy, która jego (bliźniego) jest.               
Portal ChrześcijańskiPortal Chrześcijański

Chrześcijańskie materiały

 
Zaufaj Bogu, który jest bogaty w miłosierdzie!
   

Świadectwo,
Miłujcie się! 4/2002 → Temat numeru



 Pojechałam z rodziną do Krakowa na spotkanie z Ojcem Świętym. W dniu przed Mszą św. na Błoniach, siedząc w jednym z krakowskich kościołów, zdałam sobie sprawę, jak daleko odeszłam od Boga. Przemyślałam kilka ostatnich miesięcy swojego życia i postanowiłam się wyspowiadać. To, co wtedy przeżyłam, trudno opisać. Czułam, że Bóg mi przebacza, ale zarazem poucza mnie. Następnego dnia, kiedy usłyszałam słowa Ojca Świętego: Przestań się lękać! Zaufaj Bogu, który bogaty jest w miłosierdzie. Jest z tobą Chrystus, niezawodny dawca nadziei, rozpłakałam się nie ze wzruszenia, ale dlatego, że zrozumiałam swoją winę...

 Moja przygoda z dyskotekami zaczęła się w I klasie liceum. Poznałam tam mojego chłopaka. Nasza znajomość rozpoczęła się od prostego słowa „cześć”. Przez te trzy miesiące bycia razem czułam się jak w niebie. Okazało się, że wpadłam w najbardziej nieodpowiednie towarzystwo. To właśnie przez okres tych trzech miesięcy poznałam, co znaczy być pijaną, jak palić „zawodowo” itd. Idealnym miejscem na palenie i picie okazała się oczywiście dyskoteka.

Myślałam, że wszystko się zmieni, gdy z nim zerwę. Niestety tak nie było. Jego kumple za często dawali o sobie znać. Oliwy do ognia dolała moja najlepsza przyjaciółka, gdy zaczęła chodzić z jednym z nich. Nierzadko „ostro” imprezowałam.

Od momentu mojego spotkania z Ojcem Świętym na krakowskich Błoniach zerwałam z piciem i paleniem. Jestem z tego dumna. Nie wstydzę się odmówić i już nie chcę nikomu tym sposobem zaimponować. Może czuję się samotna, teraz, gdy „wypadłam” z paczki, jednak odzyskałam swoją dawno porzuconą godność i poczucie własnej wartości.

Gabi, 17 lat

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF



Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.


Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku


Top

Poleć tę stronę znajomemu!


Przeczytaj teraz: