Articles for Christians at TrueChristianity.Info. Pornografia z Internetu rozbiła moją rodzinę Christianity - Articles - Rodzina
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.                Nie będziesz wzywał imienia Boga twego nadaremno.                Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.                Czcij ojca swego i matkę swoją.                Nie zabijaj.                Nie cudzołóż.                Nie kradnij.                Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.                Nie pożądaj żony bliźniego swego.                Ani żadnej rzeczy, która jego (bliźniego) jest.               
Portal ChrześcijańskiPortal Chrześcijański

Chrześcijańskie materiały

 
Pornografia z Internetu rozbiła moją rodzinę
   

Świadectwo,
Miłujcie się! 1/2003 → Rodzina



Mój mąż uzależnił się od pornografii oraz Internetu. Nie pomagały prośby ani żadne argumenty. Staczał się coraz bardziej, nie chciał chodzić na Mszę św. w niedzielę, święta czy z okazji rocznic rodzinnych. Przestał się modlić, szydził z księży, modlitw i ludzi wierzących...

Bardzo cierpiałam. W każdej wolnej chwili liczył się dla niego tylko komputer i Internet. Na początku były to tylko gry biznesowe, tzn. strategie firm (planowanie rozwoju, konkurencja itd). Tłumaczył, że ma firmę i to mu pomaga; zarzucał mi, że to jego jedyne hobby i chcę mu je zabrać. Później jednak zaczęły się wojenne gry strategiczne (kupował je non stop), a kolejnym etapem były już filmy pornograficzne. Miałam się wkrótce przekonać, do jak strasznej tragedii doprowadzi pornografia jego samego i naszą rodzinę. Dzieci przestały go obchodzić. Dawał jedynie na ich utrzymanie, karcił i kazał zabierać je sobie z drogi, a one tak go kochały. (...) Siedział całymi nocami w internecie, rano był niewyspany, zły i cały dzień agresywny. Atmosfera w domu była na tyle napięta, że zaczęłam myśleć o rozwodzie. Wewnątrz rozdarta i zraniona pojechałam do Łagiewnik. I tam po modlitwie przy grobie św. Faustyny powiedziałam nie – rozwodowi, nie – tchórzostwu, nie – zwątpieniu. Postanowiłam mimo wszystko podjąć próbę uratowania naszego małżeństwa. Była to jednak tylko moja decyzja, mąż nadal był nieobecny i żył w wirtualnym świecie...

Nie wiedziałam wówczas jeszcze, że to może człowieka tak zdegenerować. Był przecież tak dobrym mężem, a pornografia w krótkim czasie go tak zniszczyła, że stał się bardzo złym człowiekiem.

Tragedia wydarzyła się, gdy byłam z chorym synem w szpitalu. Korzystając z mojej nieobecności, mąż molestował seksualnie najstarszą córkę. Stoczył się zupełnie... Córka powiedziała o tym babci, kiedy była na wakacjach, ja dowiedziałam się jeszcze później... Była bita, zastraszana i wykorzystywana... Ta myśl jest nie do zniesienia – ból mojej córki, dramat, który odbył się w miejscu, gdzie dzieci powinny być najbardziej bezpieczne – w domu rodzinnym! Nie umiem sobie darować, że niczego nie zauważyłam, a „inność” córki przypisywałam zachowaniu typowemu dla małolaty.

Obecnie mąż zatrzymany jest tymczasowo w areszcie śledczym; trwa proces o molestowanie seksualne. Prawo podjęło odpowiednie kroki, ale moje dziecko cierpi, odsunęło się ode mnie i mieszka u babci. Młodsze dzieci też cierpią – straciły ojca i siostrę, a przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa... Teściowie się do mnie nie odzywają. Zostałam sama z trójką dzieci, bez środków do życia i choć serce pęka mi z bólu, wierzę, że Bóg nas nie opuści. To On zsyła co dzień „Cyrenejczyka” i „Weronikę”, aby pomogli mi nieść mój krzyż.

Proszę, wesprzyjcie nas w modlitwie. Niech to świadectwo będzie dla wszystkich ostrzeżeniem przed pornografią. Niech nikt nie ma złudzeń: pornografia wciąga i uzależnia jak narkotyk. Na przykładzie mojego męża z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że pornografia jest narzędziem szatana w deprawowaniu ludzi i niszczeniu rodzin.

Grażyna

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF



Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.


Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku


Top

Poleć tę stronę znajomemu!


Przeczytaj teraz: