Articles for Christians at TrueChristianity.Info. Trzeciego dnia zmartwychwstał (4) Christianity - Articles - Wiara szukająca głębszego zrozumienia
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.                Nie będziesz wzywał imienia Boga twego nadaremno.                Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.                Czcij ojca swego i matkę swoją.                Nie zabijaj.                Nie cudzołóż.                Nie kradnij.                Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.                Nie pożądaj żony bliźniego swego.                Ani żadnej rzeczy, która jego (bliźniego) jest.               
Portal ChrześcijańskiPortal Chrześcijański

Chrześcijańskie materiały

 
Trzeciego dnia zmartwychwstał (4)
   

Autor: ks. Edward Janikowski TChr ,
Miłujcie się! 1/2003 → Wiara szukająca głębszego zrozumienia



Kontynuujemy omawianie relacji ewangelicznych o Zmartwychwstaniu. W poprzedniej części omówiliśmy relacje dotyczące wydarzeń po Zmartwychwstaniu według św. Marka i św. Mateusza. Pusty grób i widzenie Zmartwychwstałego to dwa najważniejsze wydarzenia opisane jednocześnie przez ewangelistów św. Marka i św. Mateusza. Przypatrzmy się bliżej relacji św. Łukasza.

 Łukasz, chociaż pisze o tych samych wydarzeniach, ujmuje jednak sprawę nieco inaczej. Łukasz był uczniem i towarzyszem św. Pawła. Nie był apostołem, a więc nie był naocznym świadkiem tych wydarzeń, ale jak sam zaznacza: „Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas, tak jak nam je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa. Postanowiłem więc i ja zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil i opisać ci po kolei, dostojny Teofilu, abyś się mógł przekonać o całkowitej pewności nauk, których ci udzielono” (Łk 1, 1-4).

Tak więc św. Łukasz opierał się na relacjach naocznych świadków nauczania, śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa.

Przejdźmy do omówienia tekstu. Dla przypomnienia pozwolę sobie przytoczyć relację Łukasza: „W pierwszy dzień tygodnia [niewiasty] poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień od grobu zastały odsunięty. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: »Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie«. Wtedy przypomniały sobie Jego słowa i wróciły od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to apostołom. Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary. Jednakże Piotr wybrał się i pobiegł do grobu; schyliwszy się, ujrzał same tylko płótna. I wrócił do siebie, dziwiąc się temu, co się stało” (Łk 24, 1-12).

Podobnie jak u św. Marka i św. Mateusza niewiasty spieszące z wonnościami do grobu Jezusa zastają grób otwarty. Gdy wchodzą do środka, nie znajdują ciała Pana Jezusa. (Święty Łukasz zaznacza nawet, że w tej sytuacji były bezradne). Gdy dostrzegają dwóch mężczyzn w lśniących szatach (aniołów), słyszą interpretację faktu pustego grobu, najpierw w formie pytania: Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych?, a następnie, podobnie jak u św. Marka i św. Mateusza, stwierdzenia: „Nie ma Go tutaj, zmartwychwstał”.

Pragnę w tym miejscu zwrócić uwagę na to, jak św. Łukasz, układając relację o orędziu paschalnym – bo pamiętajmy, że nie jest to dzieło kronikarskie, ale historia zbawienia oparta na faktach – łączy fakt zmartwychwstania z uprzednią przepowiednią Jezusa. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei. „Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie”. Wtedy przypomniały sobie Jego słowa. Kiedy niewiasty doniosły o tym wydarzeniu apostołom, potraktowano je z nieufnością: „Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary” (Łk 24, 11).

Pamiętamy z ostatniego odcinka naszego cyklu, że niektórzy w czasie chrystofanii, a więc widzenia Jezusa, początkowo powątpiewali. Tu jest podobna sytuacja, tylko o wiele dosadniej wyrażona – wiadomość przyniesiona przez niewiasty została określona czczą gadaniną. Widać tu wyraźnie, jak krytycznie apostołowie podchodzili do wieści o Zmartwychwstaniu. Świadczy to o tym, jak trudno było im uwierzyć, że Jezus żyje po tych wszystkich wydarzeniach Wielkiego Piątku. Święty Łukasz mocno ten fakt podkreśla, prawdopodobnie ze względu na czytelników nawróconych z pogaństwa, dając im do zrozumienia, jak trudno było nawet apostołom przyjąć fakt Zmartwychwstania. Upewnia nas w ten sposób św. Łukasz, że apostołowie nie poszli łatwowiernie za jakąś sensacją albo wyimaginowaną wizją. Upewnia nas, że byli to ludzie krytycznie, badawczo nastawieni. Świadczy to o tym, że wiara w Zmartwychwstanie nie zrodziła się z entuzjazmu religijnego, lecz ma uzasadnienie w faktach. Dlatego też czytamy zaraz w następnym wierszu, że Piotr poszedł do grobu sprawdzić i zastał sytuację taką, jak ją przedstawiły niewiasty. Piotr sprawdził, ale jeszcze nie dał wiary. Dlatego, jak apostołowie powinni być bardziej skorzy do uwierzenia, bo znali naukę Starego Testamentu, a szczególnie naukę Jezusa, w której zapowiadał swoje Zmartwychwstanie.

Jeszcze mocniej wyraża to opisana chrystofania, czyli spotkanie i rozmowa Jezusa z dwoma uczniami w drodze do Emaus. Jest tam sformułowany ostry zarzut wobec uczniów. O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały? (Łk 24, 25-26). Tę scenę podaje tylko św. Łukasz. W tej chrystofanii w drodze do Emaus, jak również w tej, która miała miejsce w Jerozolimie, w wieczór wielkanocny, gdzie Jezus ukazuje się Apostołom, chodzi przede wszystkim o podkreślenie „cielesności” zmartwychwstania. Jezus każe dotykać swoich ran. Chodzi tu o utożsamienie Zmartwychwstałego z Jezusem ziemskim, tym który był ukrzyżowany i złożony do grobu. Gdy wątpienie uczniów co do tożsamości Mistrza ustąpiło, otrzymują polecenie głoszenia Jezusa Zmartwychwstałego. Zostają w tej misji umocnieni przez Niego, aby głosić wszystkim narodom – począwszy od Jerozolimy – nawrócenie i odpuszczenie grzechów.

Jeszcze jedna sprawa. Gdy dwaj uczniowie wracają i chcą powiedzieć apostołom o swoim widzeniu Pana, zostają niejako zaskoczeni słowami apostołów: „Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi” (Łk 24, 34). Tak więc według św. Łukasza – Piotr już spotkał się ze Zmartwychwstałym, chociaż brak na ten temat bliższych szczegółów czy opisu tego wydarzenia.

Gdy apostołowie dzielili się między sobą i uczniami, którzy wrócili z Emaus, tym, co ich spotkało w czasie widzenia Jezusa Zmartwychwstałego, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich „Pokój wam” (Łk 24, 36). W tym opisie, który teraz następuje, zaakcentowana jest bardzo wyraźnie cielesność Zmartwychwstania. Uczniowie są zmieszani, na początku nie poznają Go. Aby jednak nie myśleli, że to jakiś duch czy zjawa, Jezus wprost przekonuje ich o swoim cielesnym Zmartwychwstaniu. Pokazuje im swoje blizny, czyli jak mówi Ewangelista, „ręce i nogi”, aby mogli się przekonać, że to jest On – ten sam, który był ukrzyżowany i złożony w grobie. Apostołowie byli tak zafascynowani tym, co zobaczyli, że ogarnęła ich wielka radość, tak wielka, że trudno im było na początku uświadomić sobie, co właściwie się stało. Święty Łukasz tą radością jakby usprawiedliwia ich niewiarę. W końcu Jezus bierze kawałek ryby, o którą prosi uczniów, aby spożyciem jej przekonać ich o swojej rzeczywistej obecności. Wcale to nie oznacza, aby Jezus, żyjąc już w ciele uwielbionym, musiał spożywać pokarmy. Zostawmy jednak na razie ten problem, bo będziemy o nim mówić w katechezie o chrystofaniach i o ich naturze. Następnie Jezus wyjaśnia – podobnie jak uczniom z Emaus – swoje Zmartwychwstanie na podstawie Pism. Wskazuje na to, co było o Nim już napisane w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach. A gdy zniknął powód do zwątpień w misję Jezusa, gdyż cierpienie i śmierć Mesjasza były zapowiedziane przez Pismo Święte, wtedy Jezus wprowadza uczniów w urząd apostolski, czyniąc ich świadkami Jego życia, śmierci i zmartwychwstania: „Wy jesteście świadkami tego” (Łk 24, 48). Polecenie Jezusa, aby byli świadkami tych wydarzeń, wskazuje na fakt, że św. Łukasz chce nam przekazać to, co było rzeczywistością, co z całą pewnością się wydarzyło. I o tej rzeczywistości, o tych faktach odtąd mają świadczyć. Dlatego też w drugiej księdze, w Dziejach Apostolskich, św. Łukasz wyraźnie wskazuje na realizację tego nakazu Chrystusa. Nakazu głoszenia zbawienia, głoszenia konieczności nawrócenia wszystkim narodom, poczynając od Jerozolimy, aby dostąpić odpuszczenia grzechów. Jest oczywiste, że św. Łukasz nie ogranicza swojej relacji do samego stwierdzenia faktu Zmartwychwstania, ale będąc teozlogiem, tłumaczy jego sens, umieszczając je w wielkim planie zbawienia, które Bóg objawił w Pismach.

Jako podsumowanie naszych rozważań na temat relacji o wydarzeniach paschalnych według św. Łukasza posłużę się cytatem z Teologii fundamentalnej, której autorem jest ks. prof. Edward Kopeć: Wszystkie te wydarzenia opisane przez św. Łukasza nabierają sensu w kontekście objawienia biblijnego – okazują się wypełnieniem proroctw i zrealizowaniem Boskiego planu. Ukazania służą również temu celowi: wyjaśniają, dlaczego musiał nastąpić fakt krzyżowej śmierci i jednocześnie uzdalniają uczniów do właściwego zrozumienia zamysłu Boga, interpretacji Pism i Proroków oraz słów samego Jezusa, które mówił im dawniej w Galilei. Ten, który się ukazuje, odkrywa uczniom sens i potrzebę męki Jezusa. W jego wyjaśnieniach objawienie osiąga swój punkt szczytowy. Stąd też istotą orędzia nie jest pusty grób czy nawet ukazania się Zmartwychwstałego, ale samo słowo Jezusa z Nazaretu, które budzi wiarę i daje zrozumienie zamiaru Boga względem Syna Człowieczego. Tak bowiem – jak Bóg przewidział i postanowił w swoim planie – Chrystus jest Żyjącym. I rzeczywiście Jezus żyje, a uczniowie Go rozpoznają.

 

ks. Edward Janikowski TChr

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF



Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.


Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku


Top

Poleć tę stronę znajomemu!


Przeczytaj teraz: