Articles for Christians at TrueChristianity.Info. Urodziny patronki Ruchu Czystych Serc Christianity - Articles - Ruch Czystych Serc
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.                Nie będziesz wzywał imienia Boga twego nadaremno.                Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.                Czcij ojca swego i matkę swoją.                Nie zabijaj.                Nie cudzołóż.                Nie kradnij.                Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.                Nie pożądaj żony bliźniego swego.                Ani żadnej rzeczy, która jego (bliźniego) jest.               
Portal ChrześcijańskiPortal Chrześcijański

Chrześcijańskie materiały

 
Urodziny patronki Ruchu Czystych Serc
   

Autor: ks. Mieczysław Piotrowski TChr,
Miłujcie się! 4/2003 → Ruch Czystych Serc



Tegoroczne rekolekcje młodych czytelników Miłujcie się! i członków Ruchu Czystych Serc odbyły się w ośrodku rekolekcyjnym na Jamnej, w przepięknej scenerii gór. Rozpoczęły się 24 lipca, a zakończyły się 2 sierpnia w Zabawie, w sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny, głównej patronki naszego ruchu, gdzie świętowaliśmy jej 105. urodziny.

 2 sierpnia, w dniu urodzin patronki RCS, zebrało się przeszło 2 tys. osób z różnych stron Polski. Był to czas radosnych spotkań z Chrystusem na modlitwie, katechezach, konferencjach, w Eucharystii, sakramencie pokuty, we wspólnej zabawie, na koncertach. W czasie drogi krzyżowej odbytej na przeszło kilometrowej trasie, gdzie 18 listopada 1914 r. dokonał się dramat męczeństwa 16-letniej Karoliny, wszyscy uczestnicy z wielkim wzruszeniem na nowo przeżyli jej heroiczną walkę w obronie własnej godności i dziewictwa. Wolała umrzeć aniżeli zgrzeszyć. Mogła bardzo łatwo ocalić swoje ziemskie życie – wystarczyło, aby się zgodziła współżyć z rosyjskim żołnierzem. Dla niej jednak było oczywiste, że grzech śmiertelny jest nieporównanie tragiczniejszym w swoich skutkach rodzajem śmierci aniżeli śmierć ciała, dlatego, że zrywa relację z Bogiem i owocuje śmiercią ducha, niszcząc zdolność miłowania. Szesnastoletnia Karolinka o tym wszystkim wiedziała, ponieważ żyła wiarą na co dzień, miała osobisty kontakt z Chrystusem w modlitwie i sakramentach. Tylko człowiek głębokiej wiary, zafascynowany miłością Boga, jest zdolny w tak dramatycznych okolicznościach wybrać fizyczną śmierć zamiast śmierci ducha (grzechu). W naszych czasach, w których promuje się grzech jako źródło szczęścia oraz pogardę dla czystości i dziewictwa, bł. Karolinka jest szczególnym świadkiem dla dziewcząt i chłopców, aby jedynym autorytetem w dziedzinie dojrzewania do miłości był dla nich Jezus Chrystus. Jej dewiza życiowa „lepiej umrzeć niż zgrzeszyć” fascynuje i pociąga coraz więcej młodych ludzi spragnionych kochać czystą miłością. Włączają się w szeregi Ruchu Czystych Serc, gdyż pragną uczyć się od Chrystusa wiernej, odpowiedzialnej, czystej miłości, aby w małżeństwie być w pełni zdolnymi do odpowiedzialnego rodzicielstwa, przeżywania radości czystej miłości i piękna współżycia seksualnego. Ci młodzi ludzie nie boją się świętości, którą pragną zdobywać każdego dnia, poprzez trud życia wiarą. U grobu bł. Karoliny powierzali jej wstawiennictwu swoje problemy, prosząc o dar czystego serca, o znalezienie żony, męża, o rozpoznanie swojego powołania.

Zapraszamy do pielgrzymowania do grobu bł. Karoliny, szczególnie na dzień 18 listopada, rocznicę męczeństwa, aby za jej wstawiennictwem wypraszać dar czystego serca, odczytanie głosu powołania, znalezienie dobrego męża lub żony. Podajemy adres sanktuarium bł. Karoliny: Zabawa 2, 33-133 Wał- Ruda, tel. 14 6781448; www.pz.opoka.org.

Módlmy się za wstawiennictwem bł. Karoliny:

Ojcze Niebieski, który widzisz nas, nasze radości i problemy, który pragniesz nas chronić od złego i prowadzić do pełni szczęścia, dziękujemy Ci, że w bł. Karolinie dałeś nam Patronkę i wzór, jak chodzić drogami wiary, czystości i prawdy, kochając Ciebie i każdego człowieka. Niech w ofierze Jej życia w obronie czystości znajdujemy siłę do nieustannej walki o czystość swego serca i o wszystko, co stanowi o naszej godności w Twoich oczach. Amen.

Zafascynowani darem czystego serca

RCS rośnie w siłę. Na adres redakcji nieustannie napływają deklaracje przyłączenia się do tej wspólnoty młodych ludzi, którzy zafascynowani darem czystego serca pragną, aby Jezus był ich jedynym mistrzem i nauczycielem w szkole dojrzewania do miłości. A oto fragmenty niektórych listów: „Wstąpienie do RCS jest dla mnie wielką przygodą z Chrystusem. Cieszę się, że mogłam i potrafiłam oddać Mu swoje serce!”; „Tak, chcę żyć w czystości dla Chrystusa. Chcę zachować dla Niego czyste serce, ciało, umysł, myśli, słowa i uczynki. Wiem, że sama sobie nie poradzę, dlatego nieustannie modlę się o łaskę wytrwałości i proszę Was o błogosławieństwo”; „Po długim namyśle zdecydowałam się przystąpić do RCS. Wierzę, że tylko prawdziwa miłość, taka, która pochodzi od Boga i nie ma nic wspólnego z egoizmem czy przelotnymi przyjemnościami, da mi prawdziwą wolność i szczęście. Wiem, że nie będzie łatwo, przecież na każdym kroku czają się na nas zasadzki nieczystości, a ludzie żyjący we wstrzemięźliwości seksualnej są wyśmiewani i uważani za nienormalnych. W Chrystusie wytrwam we wszystkich przyrzeczeniach i będę żyła w czystości serca i ciała”; „Kiedyś, w szkole podstawowej, katechetka mówiła nam o miłości i małżeństwie. Powiedziała wtedy coś, co do tej pory mam w sercu: »Kobieta powinna być dla swojego męża jak przepięknie zapakowany podarunek, którego nikt nigdy nie otworzył«. Ja też chciałam taką być. Lektura Miłujcie się! skłoniła mnie do zrealizowania tego pragnienia i złożenia obietnicy czystości przedmałżeńskiej”.

Decyzje wstąpienia do RCS podejmują też pary zakochanych: „Pomimo tego, że odrzuciliśmy myśl o współżyciu przedmałżeńskim, musimy nieustannie walczyć o swoją czystość, która jest zagrożona. Uświadomiliśmy sobie, że stosowane przez nas dotychczas »zastępcze wybiegi«, mimo że współżyciem nie są, to i tak znieczulają nasze sumienie i coraz bardziej przesuwają ustaloną granicę. Nie myślimy już wtedy o ofiarowaniu sobie czegoś, ale o przyjemności dla niej samej. Aby podjąć radykalne kroki na drodze zdobywania prawdziwej czystości serca, postanowiliśmy ograniczyć wszystkie zmysłowe gesty i nie doprowadzać do sytuacji, w których najczęściej im ulegamy. Deklarujemy więc chęć przynależenia do Ruchu Czystych Serc. Chcielibyśmy zrezygnować z wszelkich form uzależnienia w naszym życiu i podjąć modlitwę za wszystkich podążających tą drogą”.

Módl się, solidnie pracuj i dobrze odpoczywaj

Czystość serca jest darem darmo danym, otrzymuje go każdy, kto o niego prosi. Wtedy sam Jezus wyzwala z niewoli zepsucia grzechem i przywraca czystość serca. Trzeba jednak nieustannie stawać w prawdzie, że o własnych siłach nigdy nie jest się w stanie być czystym w myślach, słowach i uczynkach. Staję się czystym, jeżeli powierzam się z ufnością dziecka Bożemu Miłosierdziu, jeżeli nawiązuję z Bogiem dialog miłości. To wszystko dokonuje się na modlitwie, a w modlitwie najważniejszy jest Chrystus, Duch Święty, który „przywraca nam nasze własne człowieczeństwo, przywraca nam naszą szczególną godność” (Jan Paweł II: Przekroczyć próg nadziei s. 34). Każdy więc, kto pragnie mieć czyste serce i doświadczać radości czystej miłości, musi codziennie znaleźć czas na modlitwę rano i wieczorem. Trzeba nauczyć się na pamięć stałego kanonu modlitw, takich jak: Ojcze nasz, Zdrowaś Mario, Wyznanie wiary, Dziesięć przykazań bożych, modlitwa do Anioła Stróża, modlitwa o dary Ducha Świętego, krótki akt oddania się Matce Najświętszej. Módlmy się nawzajem za siebie, odmawiając codziennie, tak jak cała nasza redakcja, o godz. 15 koronkę do Bożego Miłosierdzia oraz różaniec w intencji członków RCS oraz wszystkich czytelników Miłujcie się!. Pamiętaj, że jakość modlitwy nie zależy od uczuć, wewnętrznych doznań, ale od decyzji twojej woli, aby całym swoim poranionym sercem przylgnąć do Chrystusa, by mógł je uzdrawiać i oczyszczać z egoizmu. Gdybyś szukał(a) w modlitwie tylko ciepłych i błogich doznań i uczuć, szukałabyś (szukałbyś) nie Boga, tylko siebie, a wtedy pogrążałabyś (pogrążałbyś) się w coraz większym egoizmie.

To egoizm najbardziej zniewala i zanieczyszcza ludzkie serce. Dlatego z wielką determinacją przezwyciężaj w sobie niechęć do modlitwy, bo taka niechęć jest znakiem pokus złego ducha. Ustal sobie plan codziennych zajęć, w którym będzie czas na modlitwę, pracę i odpoczynek. Konsekwentnie go przestrzegaj. Kiedy nie chce ci się modlić, módl się dwa razy więcej niż zwykle. Jest to najlepsze lekarstwo na egoizm i przezwyciężenie pokus. Święta Faustyna napisała w swoim Dzienniczku: „Dusza zbroi się przez modlitwę do walki wszelakiej. W jakimkolwiek dusza jest stanie, powinna się modlić” (146); „(...) najwięcej światła otrzymałam w adoracjach, które odprawiałam codziennie przez pół godziny przez cały Post przed Najświętszym Sakramentem... W tym czasie poznałam głębiej siebie i Boga... Niech dusza wie, że aby się modlić i wytrwać w modlitwie, musi się uzbroić w cierpliwość i mężnie pokonywać trudności zewnętrzne i wewnętrzne – trudności wewnętrzne: zniechęcenie, oschłości, ociężałość, pokusy; zewnętrzne: wzgląd ludzki – i uszanować chwile, które są przeznaczone na modlitwę” (147). Kiedy rozpoczynasz modlitwę, musisz koniecznie przebaczyć z serca wszystko wszystkim, nie chować w sercu urazy, goryczy, niechęci, gniewu, żalu czy złości. W przeciwnym razie Bóg nie będzie miał dostępu do Ciebie.

Ucz się, pracuj ofiarnie i ze starannością. Dostrzegaj ludzi potrzebujących i spiesz im z pomocą. Stawiaj sobie wysokie wymagania. Praktykuj post w środy i piątki. Naucz się również solidnie odpoczywać, najlepiej regularnie uprawiaj jakiś rodzaj sportu i nie zarywaj nocy. Nigdy się nie zniechęcaj. Znajdź sobie stałego spowiednika i raz na miesiąc korzystaj z sakramentu pokuty. Pamiętaj, gdyby ci się przydarzył grzech ciężki, natychmiast idź do spowiedzi, abyś zawsze był(a) w stanie łaski uświęcającej i mógł przyjmować największy skarb – samego Chrystusa w Komunii św. Podnoś się z każdego upadku, nawet gdyby to miało być codziennie. Tylko w ten sposób będziesz dojrzewał(a) do miłości i cieszył(a) się, ciągle na nowo zdobywanym, darem czystego serca.

Niezdecydowanych gorąco zachęcamy do przystąpienia do RCS.

• Kto może przystąpić do Ruchu Czystych Serc? Każdy, kto chce iść przez życie z Jezusem i uczyć się od Niego kochać czystym sercem.

• Jakie są wymagania? Trzeba starać się wypełniać wszystkie zobowiązania zawarte w Modlitwie zawierzenia.

• A jeśli coś mi się nie uda i upadnę? Jesteśmy tylko grzesznikami, ale musimy dokonywać wyborów na poważnie, bez pobłażania sobie. Nie wolno robić niczego na próbę czy do pierwszych trudności. Decydując się na wstąpienie do RCS, zobowiązujesz się do natychmiastowego powstawania z każdego upadku. Jeśli popełnisz grzech ciężki, natychmiast idź do sakramentu pokuty i pojednaj się z Chrystusem, nigdy nie poddawaj się w walce. Do Ruchu nie wstępują ludzie bezproblemowi, tylko ci, którzy są zdecydowani na walkę, a w jedności z Chrystusem zawsze odniosą zwycięstwo.

• Kiedy można przystąpić do Ruchu Czystych Serc? W każdej chwili! Trzeba tylko: • przystąpić do spowiedzi • przyjąć Komunię św. • odmówić następującą modlitwę:

Modlitwa zawierzenia!

Panie Jezu, dziękuję Ci, że ukochałeś mnie miłością, która podnosi z największych upadków i leczy najboleśniejsze rany. Oczyść moje serce z wszelkiego zła, które nie pozwala mi doświadczać daru czystej miłości i cieszyć się nim. Oddaję Ci, Panie, swoją pamięć, rozum, duszę, ciało wraz ze swoją płciowością i przyrzekam nie podejmować współżycia seksualnego do czasu przyjęcia sakramentu małżeństwa. Postanawiam nie kupować, nie czytać i nie oglądać czasopism, programów ani filmów o treściach pornograficznych. Przyrzekam codziennie modlić się, czytać Pismo św., regularnie przystępować do sakramentu pokuty, często przyjmować Komunię świętą oraz żyć według 10 zasad ABC Społecznej Krucjaty Miłości. Panie Jezu, bądź jedynym Panem mojego życia. Ucz mnie zdobywać umiejętność kontrolowania mojego popędu seksualnego i uczuć. Proszę Cię o pomoc, abym unikał(a) wszystkiego, co uzależnia i zniewala, a więc papierosów, alkoholu i narkotyków. Ucz mnie tak żyć i postępować, aby w moim życiu najważniejsza była miłość. Maryjo, Matko moja, prowadź mnie drogami wiary do samego źródła miłości, do Jezusa, abym zawsze tylko Jemu ufał (a) i wierzył (a).

Amen!

Powiadom nas potem o tym wydarzeniu, żebyśmy mogli przesłać Ci specjalne błogosławieństwo i wpisać Cię do Księgi czystych serc.

Dziękujemy za wspaniałe świadectwa. Pamiętajcie, że Pan Jezus bardzo pragnie, abyście dzielili się na łamach Miłujcie się! swoją wiarą, przemyśleniami, doświadczeniem upadków, zniewoleń i zwycięstw. Pamiętamy o każdej i każdym z Was w naszej codziennej modlitwie.

Zjednoczeni w miłości Jezusa

ks. M. Piotrowski TChr z zespołem redakcyjnym 

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF



Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.


Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku


Top

Poleć tę stronę znajomemu!


Przeczytaj teraz: