Articles for Christians at TrueChristianity.Info. Znaki wzywające do nawrócenia Christianity - Articles - Temat numeru
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.                Nie będziesz wzywał imienia Boga twego nadaremno.                Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.                Czcij ojca swego i matkę swoją.                Nie zabijaj.                Nie cudzołóż.                Nie kradnij.                Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.                Nie pożądaj żony bliźniego swego.                Ani żadnej rzeczy, która jego (bliźniego) jest.               
Portal ChrześcijańskiPortal Chrześcijański

Chrześcijańskie materiały

 
Znaki wzywające do nawrócenia
   

Autor: Monika i Tomasz Skawińscy,
Miłujcie się! 3/2004 → Temat numeru



Pan Bóg nieustannie przypomina nam o swojej obecności, o tym, że każdą i każdego z nas pragnie zaprowadzić do szczęścia w niebie, że Jego miłosierdzie jest nieskończone i że gładzi wszystkie grzechy. Pragnie jednak od nas całkowitego zaufania i zgody na to, aby mógł nas przemieniać swoją miłością i prowadzić do pełni zbawienia. Pan Jezus mówi nam o tym nieustannie poprzez głos sumienia, naukę Kościoła, Pismo św., a także przez różnego rodzaju wydarzenia, znaki i objawienia.

 Jednym z miejsc, skąd Pan Jezus, poprzez nadzwyczajne znaki, kieruje do ludzi wezwanie do nawrócenia, jest miasto Cochabamba w centralnej Boliwii. Już w XIX wieku o tym miejscu prorokował św. Jan Bosko: „W górach Ameryki Południowej, pomiędzy 15. a 20. równoleżnikiem, zostaną odkryte wielkie bogactwa, w postaci minerałów i surowców, jednak prawdziwe znaczenie będą miały nie te ukryte w ziemi, lecz inne, cenniejsze od złota, których bogactwo rozciągnie się nie tylko na kontynent południowoamerykański, lecz również na cały świat, tak że oczy wszystkich będą zwrócone na to miejsce”.

W mieście Cochabamba, leżącym dokładnie pomiędzy 15. a 20. równoleżnikiem, u podnóża Mount Tunari, znajduje się figurka Pana Jezusa, która w tajemniczy sposób płacze krwawymi łzami.

9 marca 1995 r. jedna z mieszkanek Cochabamby kupuje gipsową figurę Pana Jezusa w sklepie z dewocjonaliami. Po powrocie do domu stawia ją na ołtarzyku i widzi, że z oczu figurki zaczynają obficie sączyć się krople krwi. W krótkim czasie figurka jest cała zakrwawiona. Oczy figurki wyglądają jak żywe i nieustannie ronią krwawe łzy. Na wieść o tym niezwykłym wydarzeniu przychodzą tłumy ludzi, wkrótce pojawia się również ekipa miejscowej telewizji. Dziennikarz Oswaldo Rioja, głęboko poruszony tym, co widzi, prosi znanego eksperta w dziedzinie objawień, doktora Ricarda Castaóna, neurofizjologa, o dokładne zbadanie tego niezwykłego zjawiska. Doktor Castaón od wielu lat bada na całym świecie przypadki objawień Jezusa i Maryi oraz obrazy i figurki, które krwawią lub wydzielają olejki. 4 kwietnia 1995 r. dr Castaón pobiera próbki krwi wypływające z oczu figurki i poddaje je badaniu w dwóch niezależnych laboratoriach w USA i Australii. Wyniki tych badań są identyczne. Nie tylko potwierdzają istnienie prawdziwej krwi, ale co więcej, obecność ludzkiego DNA. Cała figurka zostaje również prześwietlona, aby upewnić się, czy wewnątrz niej nie ma jakichś otworów lub mechanizmów. Badania wykazują, że w figurce nie ma nic prócz czystego gipsu.

Odrębne badania przeprowadzone przez władze kościelne potwierdziły autentyczność wydarzenia, które według biskupa ordynariusza ma nadprzyrodzony charakter. Figurka Pana Jezusa została umieszczona w kościele w Cochabambie.

Innym znakiem wzywającym ludzi do nawrócenia jest życie i działalność mieszkanki Cochabamby, Cataliny (zwanej też Katyą) Rivas.

W czerwcu 1994 r. jeden z księży z Cochabamby zwrócił się z prośbą do dra Castaóna, który później zostanie wezwany do sprawy krwawiącej figurki, aby zbadał przypadek kobiety, która twierdzi, że słyszy głos Jezusa i spisuje to, co do niej mówi. Początkowo dr Castaón podchodził z wielkim sceptycyzmem do osoby Cataliny i jej twierdzeń – wprawdzie treść pisanego przez nią orędzia jest zgodna z nauką Kościoła, lecz może być także owocem ludzkiej wyobraźni i talentu. Jednak powszechne zdziwienie budził fakt, że tak wspaniałe i teologicznie głębokie słowa mogą pochodzić od prostej kobiety, która nie ukończyła nawet szkoły średniej i dotąd nigdy nic nie napisała.

24 czerwca 1994 r. Catalina zostaje poddana specjalnym testom, które polegają na zbadaniu pracy jej mózgu w czasie modlitwy. Niestety, badania te nie przynoszą jednoznacznych wyników. Według Castaóna kobieta mówi prawdę, lecz jeśli słyszy głos, który dyktuje jej, co ma pisać, to prawdopodobnie jest to tylko natchnienie lub wewnętrzna inspiracja, która powinna być zachowana wyłącznie na jej prywatny użytek. Aby mieć pewność, że słyszy się głos samego Boga, potrzebny jest niezbity dowód, a tego ekspert nie znalazł.

Kilka miesięcy później Katya udaje się do Conyers w stanie Georgia (USA), gdzie miały miejsce objawienia Matki Najświętszej. Modląc się gorąco pod krzyżem Pana Jezusa, czuje silne pragnienie całkowitego oddania się Jezusowi, by posługiwał się nią zgodnie ze swoją  wolą. Gdy po skończonej modlitwie otwiera oczy, w miejscach, gdzie przebite są ręce Jezusa, widzi oślepiające światło, które jak błyskawica przeszywa jej dłonie, zadając przenikliwy ból. Po chwili światło z przebitych nóg Jezusa przenika przez obie stopy Cataliny, pozostawiając krwawiące rany. Wreszcie jeszcze silniejsze promienie z boku Pana przeszywają jej bok. Catalina z powodu ogromnego bólu pada na ziemię i wtedy słyszy głos Jezusa: „Raduj się z powodu daru, jakim cię obdarzyłem”.

Jest styczeń 1996 r. Doktor Ricardo Castaón otrzymuje dowód, na który czekał. Catalina znajduje się w szpitalu miejskim, z rozpoznaniem ran, takich jak po przebiciu grubymi gwoźdźmi. Castaón nie ma już żadnych wątpliwości – Catalina otrzymała stygmaty ukrzyżowanego Chrystusa! Dopiero wtedy doktor postanawia gruntownie zająć się objawieniami i przestudiować pisane przez nią teksty. Podczas jednego ze spotkań z Katyą, 4 lipca 1996 r., staje się świadkiem cudownego zjawiska pojawienia się u niej stygmatów. Tym razem jest on przy tym obecny, od początku do końca. Ma to miejsce w pierwszy piątek miesiąca, około godziny 12 w południe. Najpierw na czole Boliwijki pojawiają się małe krople krwi, później na jej dłoniach i nogach – małe rany, które stopniowo powiększają się i zaczynają krwawić. Ciało kobiety ogarnięte jest ogromnym bólem i wydaje się w agonii, która trwa aż do wieczora. Jednak na drugi dzień rano po głębokich ranach na czole, rękach, nogach i boku prawie nie ma śladu. Jest to niewątpliwie czytelny znak, który czyni wiarygodnym orędzie, jakie poprzez Catalinę Pan Jezus kieruje do całego świata.

Catalina nieustannie zapisuje Boże przesłanie dla świata. W ciągu niecałych trzech lat powstaje osiem książek, m.in.: Pasja, Święta Godzina, Wielka krucjata Miłości, Drzwi do nieba. Jezus mówi do Katyi: „Ty jesteś moim piórem, którym poruszam, aby kreśliło znaki wyrażające moje słowa. To, co pisze twoja ręka, pochodzi ode Mnie i będzie powtarzane i nagłaśniane przez innych, tak aż wypełni całą ziemię”. W innym miejscu Jezus mówi: „Wieczna Miłość szuka dusz, które mogą powiedzieć nowe rzeczy o starych, dobrze znanych prawdach. Wieczna Miłość chce stworzyć w łonie ludzkości trybunał czystego miłosierdzia, nie sprawiedliwości. Dlatego moje słowa, poprzez wybrane dusze, objawiają się coraz częściej w różnych miejscach świata. Ktokolwiek korzysta z nich i zachwyca się nimi, pomaga również i innym czerpać z nich pożytek. Ktokolwiek ich nie rozumie, jest nadal niewolnikiem złego ducha”.

Catalina zapisuje dokładnie to, co słyszy od Pana Jezusa. W jednym ze wstępów do Bożego orędzia pisze o sobie: „(…) Ja, całkowicie niegodna, grzeszna i chyba najmniej odpowiednia osoba do tego, aby dać świadectwo o Jezusie, nagle zostałam sekretarką Pana… nigdy nie miałam pojęcia o teologii, nawet nie czytałam Biblii (wstyd się przyznać, że dopiero teraz zaczynam)”.

Orędzia Pana Jezusa przekazywane przez Catalinę nie zawierają nowych prawd, ale przypominają ewangeliczne wezwanie do nawrócenia, wzywają do przyjęcia Boga i Jego miłości oraz zachęcają do życia zgodnego z Dekalogiem, Ewangelią i nauką Kościoła katolickiego. Pan Jezus dobrowolnie cierpiał i umarł, aby nas zbawić, a ponieważ dzisiejszy świat zdaje się o tym zapominać, poprzez Catalinę Rivas oraz inne znaki stara się On nam o tym przypomnieć, czy raczej – jak mówi w jednym z orędzi – „zbudzić nas ze snu”.

Nagłośnienie tego, co się dzieje  w Cochabambie, zawdzięczamy Michaelowi Willaseemu, popularnemu dziennikarzowi australijskiemu. Dostał on zaproszenie, by zrobić reportaż na temat tych niezwykłych wydarzeń. Dziennikarz, mimo dużego sceptycyzmu, przyjął propozycję. Szybko zachwycił się Bożym słowem i w końcu stał się jego propagatorem na całym świecie.

Wkrótce amerykańskia sieć informacyjna FOX Network, jedna z największych  na świecie, dowiaduje się o wielkim zainteresowaniu Michaela objawieniami Cataliny i aranżuje dwugodzinny program na żywo, pod tytułem Znaki od Boga: nauka bada wiarę. Data zostaje specjalnie ustalona na Wielki Piątek, w nadziei, że Catalina będzie miała stygmaty. Jednak zamiast nich podczas emisji otrzymuje ona wiadomość od Jezusa: „Trwajcie w wierze, dostaniecie swój dowód w Boże Ciało, dokładnie w południe”. Tak też się dzieje i całe to wydarzenie oglądają na żywo wszyscy mieszkańcy Ameryki Północnej.

Władze kościelne Cochabamby, z arcybiskupem Reném Fernandezem-Apazą na czele, głęboko poruszone Bożymi znakami, przekonawszy się, że są one prawdziwe, a zarazem bardzo istotne w ewangelizacji dzisiejszego świata, powołują organizację, Apostolat Nowej Ewangelizacji, która zajmuje się rozpowszechnianiem Bożego orędzia. Pierwsze wydanie dzieł boliwijskiej stygmatyczki w języku hiszpańskim pojawia się w 1997 r. W roku 2000 wychodzi wydanie przetłumaczone na język angielski. Wszystkie orędzia poprzedzone są listem biskupa Apazy o następującej treści: „Przeczytaliśmy książki Cataliny i jesteśmy przekonani, że jedynym ich celem jest, aby prowadzić nas wszystkich drogą ducha, zapoczątkowaną w Ewangelii. Książki te również podkreślają wyjątkowe miejsce Maryi Dziewicy, naszego Modelu w naśladowaniu Jezusa Chrystusa i w podążaniu za Nim, Matki, której powinniśmy się powierzyć z całkowitym zaufaniem i miłością. W odnowie miłości i oddania Kościołowi świętemu książki te pokazują nam, jak powinien postępować prawdziwie wierzący chrześcijanin. Z tych wszystkich względów wyrażam zgodę na ich wydanie i dystrybucję oraz polecam je jako materiał do medytacji oraz duchowego ukierunkowania, w celu odpowiedzi na Boże wezwanie, aby ratować dusze, poprzez pokazywanie, że Jezus jest Bogiem żywym, pełnym miłosierdzia i miłości”.

 

Wszystkie teksty są dostępne również za pośrednictwem Internetu, pod adresem www.grancrusada.org w języku hiszpańskim oraz www.greatcrusade.org w języku angielskim. Z niecierpliwością czekamy, kiedy pojawi się strona w języku polskim, aby wszyscy rodacy mogli w pełni czerpać z tego źródła Bożej mądrości i miłości.

Monika i Tomek Skawińscy

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF



Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.


Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku


Top

Poleć tę stronę znajomemu!


Przeczytaj teraz: