Articles for Christians at TrueChristianity.Info. Pan Bóg wie, co jest dla nas dobre Christianity - Articles - Miłosierdzie Boże
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.                Nie będziesz wzywał imienia Boga twego nadaremno.                Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.                Czcij ojca swego i matkę swoją.                Nie zabijaj.                Nie cudzołóż.                Nie kradnij.                Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.                Nie pożądaj żony bliźniego swego.                Ani żadnej rzeczy, która jego (bliźniego) jest.               
Portal ChrześcijańskiPortal Chrześcijański

Chrześcijańskie materiały

 
Pan Bóg wie, co jest dla nas dobre
   

Świadectwo,
Miłujcie się! 1/2006 → Miłosierdzie Boże



Pragnę z całego serca podziękować Jezusowi Miłosiernemu i Matce Bożej Nieustającej Pomocy za uzdrowienie mnie z astmy oskrzelowej, umocnienie mojej wiary oraz za to, że moja modlitwa stała się radością.

W lipcu 1998 roku zachorowałem na astmę oskrzelową. Lekarz, który mnie leczył, powiedział, że będę musiał do końca życia zażywać leki, bo nie ma na świecie lekarstwa na moją chorobę. Ale ja zaufałem Jezusowi Miłosiernemu i Matce Najświętszej. Jeździłem do innej parafii, w której modlono się w intencji uzdrowienia duszy i ciała, codziennie odmawiałem różaniec, nieustannie oddawałem się w opiekę Jezusowi i Maryi. Poza astmą miałem jeszcze dodatkowo polipy nosowe, które utrudniały mi oddychanie. W nocy spałem bardzo płytko, ciągle się męczyłem. Mieszkam na szóstym piętrze, więc kiedy winda była zepsuta, miałem poważne problemy z dotarciem do własnego domu.

Pod koniec lutego 2000 roku położyłem się spać z myślą, że następnego dnia będę musiał pójść do lekarza po skierowanie na zabieg usunięcia polipów, bo problemy z oddychaniem były nie do zniesienia. Ale dobry Bóg nie dopuścił do zabiegu – tej nocy zostałem uzdrowiony! Przespałem całą noc i obudziłem się dopiero o siódmej rano. Leżałem na wznak, swobodnie oddychając – w tej pozycji wcześniej było to niemożliwe. Po trzech dniach odstawiłem leki przeciwastmatyczne i do dziś ich nie zażywam. Nie muszę, jestem zdrów! Bez problemu wchodzę na szóste piętro, i to nawet z bagażem.  

Wszystkich, którzy cierpią z powodu jakichś chorób, chciałbym zapewnić: Bóg wie, co dla nas dobre, zaufajcie Mu! Módlcie się całym sercem o uzdrowienie, oddawajcie się Bożemu Miłosierdziu.

Po uzdrowieniu ciała doznałem też uzdrowienia duszy. Do tej pory wydawało mi się, że jestem lepszym katolikiem, bo często chodzę do kościoła, uczestniczę w praktykach religijnych. Tych, którzy tego nie robili, nazywałem bezbożnikami. Kiedy w czerwcu 2000 roku pojechałem do Medjugorie, by podziękować Królowej Pokoju za to, że wstawiła się za mną do swojego Syna i wyprosiła moje uzdrowienie, zrozumiałem, że tak naprawdę moja wiara była słaba i że powinienem modlić się za tych, którzy odeszli od Pana albo po prostu jeszcze nie zaznali Jego miłości. Matka Boża tak bardzo prosi o modlitwy i o post, dzięki któremu nawet wojny można zatrzymać! Od tamtego czasu dwa razy w tygodniu (środy i piątki) poszczę o chlebie i wodzie w intencji pokoju na świecie i w ludzkich sercach. Modlę się też za niewierzących. Zachęcam do tego wszystkich – pomóżmy w ten sposób Królowej Pokoju zrealizować plany, z jakimi do nas przychodzi. Zacznijcie tylko, a zobaczycie, że tak naprawdę to nic trudnego.

Dziękuję Wam, Jezu Miłosierny i Najświętsza Matuchno, i za moją chorobę, i za uzdrowienie mojego ciała oraz duszy. Jezu, oddaję Ci się w opiekę i błagam – prowadź mnie do siebie. Niech się spełnia wola Twoja.  

Twój marny syn Antoni z Krakowa

 

  

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF



Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.


Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku


Top

Poleć tę stronę znajomemu!


Przeczytaj teraz: