Articles for Christians at TrueChristianity.Info. Chcę żyć Christianity - Articles - Ruch Czystych Serc
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.                Nie będziesz wzywał imienia Boga twego nadaremno.                Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.                Czcij ojca swego i matkę swoją.                Nie zabijaj.                Nie cudzołóż.                Nie kradnij.                Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.                Nie pożądaj żony bliźniego swego.                Ani żadnej rzeczy, która jego (bliźniego) jest.               
Portal ChrześcijańskiPortal Chrześcijański

Chrześcijańskie materiały

 
Chcę żyć
   

Świadectwo,
Miłujcie się! 3/2008 → Ruch Czystych Serc



Pragnę żyć w czystości, jednak z problemem masturbacji zmagam się od kilku lat. Nieczystość przylgnęła do mnie, zanim się zorientowałem, że to zło. Już w podstawówce miałem skłonności do erotycznych marzeń. Potem, dzięki mojemu zaangażowaniu w życie duchowe i działalność w parafii, te fantazje odstąpiły ode mnie. Jednak już w czasie gimnazjum pokusy nieczystości wróciły do mnie ze zdwojoną siłą. Moje pobożne ideały ustąpiły miejsca grzechowi...

Zacząłem się masturbować. Najpierw rzadko, potem coraz częściej. Poszedłem do liceum i zamieszkałem na stancji. Zostawiłem gorszące środowisko, ale niestety, nie mogłem porzucić nieczystości swojego serca. Problemy w nauce, brak akceptacji ze strony nowych znajomych, brak kontaktu ze starymi przyjaciółmi sprawiły, że masturbacja stała się moją ucieczką od niełatwej codzienności. Po tym wszystkim odczuwałem frustrację i wyrzuty sumienia. Myślę, że w tym czasie egoizm odebrał mi wiarę w miłość Boga do mnie. Dziś wiem, że w czasie tych trudnych chwil Bóg był ze mną. Pomimo moich upadków On stale mnie kochał i kocha...

W tym czasie całkiem przypadkiem przeczytałem Miłujcie się!. Zacząłem odmawiać Modlitwę zawierzenia. Niestety, po niecałym tygodniu znów upadłem... Targały mną nienawiść do samego siebie, poczucie beznadziejności i bezsilności, duchowa starość i okropna rozpacz. Tego samego jednak dnia, 5 lutego [wspomnienie św. Agaty, męczennicy dziewicy – przyp. red.], poszedłem wieczorem na Mszę św. Po niej poprosiłem księdza o spowiedź. Odmieniła ona całe moje życie. Za kratką konfesjonału spotkałem Chrystusa, który po raz kolejny potwierdzał swoją miłość do mnie. Otworzyłem przed Nim całe swoje serce, pełne emocji i pytań: „dlaczego tonę, przecież tego nie chcę?!”. Jezus wlał w moje serce nową nadzieję: „Nie poddawaj się, walcz! Bo życie człowieka jest nieustanną walką”. Jeszcze nigdy wcześniej miłość Chrystusa nie dotknęła mnie tak mocno. Zrozumiałem, że On kocha mnie zawsze, nawet kiedy grzeszę.

Odtąd wiele się zmieniło. Zacząłem inaczej patrzeć na świat, przestałem się egoistycznie użalać nad samym sobą – teraz wszystko zawierzam Jezusowi. Rozpocząłem pracę nad sobą pod okiem stałego spowiednika.

Czasem jeszcze zdarzają mi się upadki, ale wtedy staram się nie zapominać o Bożej miłości do mnie. Uczę się pokory. I chcę być za wszystko Bogu wdzięczny, za upadki też. Wszystko, co mnie spotyka – i dobro, i zło – chcę wykorzystać do swojego duchowego rozwoju. Chrystus upokarza moją pychę, degraduje w mym sercu egoizm, by sam mógł działać. Osłabia mnie, bym oddał Mu panowanie nad swym życiem. Chcę być wolny od nałogu masturbacji. Wiem jednak, że ponad wszystko Bóg najbardziej pragnie mojej miłości. Ufam, że On pozwoli mi zrealizować moje marzenia o czystości. Każdego dnia oddaję Mu całego siebie w Modlitwie zawierzenia.

Życzę Ci, by Chrystus zachwycił Cię swoją miłością, która jest ponad Twoimi słabościami i trudnościami. Niech Jezus króluje w Twoim sercu i niech je nieustannie zalewa swoją miłością.

Pamiętam w modlitwie i o nią też proszę.

 

Pielgrzym 

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF



Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.


Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku


Top

Poleć tę stronę znajomemu!


Przeczytaj teraz: