Articles for Christians at TrueChristianity.Info. Kto nie miłuje, nie zna Boga Christianity - Articles - Ruch Czystych Serc
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.                Nie będziesz wzywał imienia Boga twego nadaremno.                Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.                Czcij ojca swego i matkę swoją.                Nie zabijaj.                Nie cudzołóż.                Nie kradnij.                Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.                Nie pożądaj żony bliźniego swego.                Ani żadnej rzeczy, która jego (bliźniego) jest.               
Portal ChrześcijańskiPortal Chrześcijański

Chrześcijańskie materiały

 
Kto nie miłuje, nie zna Boga
   

Autor: ks. Mieczysław Piotrowski TChr,
Miłujcie się! 1/2011 → Ruch Czystych Serc



Jeżeli przyjmiesz objawioną przez Boga prawdę o&nnbsp;ludzkiej płciowości i seksualności, jeżeli podejmiesz codzienny wysiłek, aby podporządkowywać jej swoje myślenie i postępowanie, to wtedy rozpoczniesz drogą dojrzewania do miłości, która swe źródło ma w Bogu (por. 1 List św. Jana 4, 7).

Tylko miłość nadaje sens naszemu życiu. To sam Pan Bóg apeluje do nas: „Miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością” (1 List św. Jana 4, 7-8).

Dojrzewanie do miłości jest najważniejszym zadaniem, celem i sensem naszego życia na ziemi. W trakcie przechodzenia z wieku dziecięcego w okres młodzieńczy odsłania się przed chłopakiem i dziewczyną wielka tajemnica miłości, która jest ściśle związana z ich płciowością oraz seksualnością. To sam Stwórca wpisał w serce kobiety i mężczyzny pragnienie, aby mogli się oni stać „jednym ciałem” w sakramencie małżeństwa. To pragnienie rozpoczyna się najpierw w wieku dojrzewania we wzajemnej fascynacji chłopaka i dziewczyny. Odkrywają oni, jedno w drugim, tajemnicę piękna człowieczeństwa w jego kobiecości i męskości. To odkrycie jest urzekające, wyzwala niespotykaną, jak nigdy dotąd, temperaturę uczuć i pragnienie jedności. To pragnienie zjednoczenia się jest spotęgowane przez fakt, że zakochani doświadczają pobudzenia całej sfery związanej z ich seksualnością, odkrywają, że doznania seksualne dostarczają potężnego ładunku przyjemności zmysłowej, która zaprasza do jej konsumowania.

Co w tej sytuacji mówi Pan Bóg dziewczynie i chłopakowi?

Strzeżcie się rozpusty!

Najpierw ostrzega przed rozpustą, która niszczy miłość: „Strzeżcie się rozpusty. (…) Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie?” (1 List do Koryntian 6, 18-19).

Wzajemna miłość, której doświadczają dziewczyna i chłopak, jest darem pochodzącym od samego Boga Stwórcy. Tylko On jest jedynym ekspertem, który wie, co trzeba zrobić, ażeby tego daru nie zniszczyć, aby nie doprowadzić siebie do nieczułości sumienia – i dlatego ostrzega, by nie „oddawać się rozpuście, popełniając zachłannie wszelkiego rodzaju grzechy nieczyste” (List do Efezjan 4, 19). Oddawać się rozpuście to znaczy ulegać popędowi seksualnemu i tak stymulować swoje ciało oraz wyobraźnię, aby doznawać zmysłowej przyjemności. Dokonuje się to przez współżycie przed ślubem, a także przez wzajemne pieszczoty (petting), namiętne pocałunki, samogwałt, pornografię itp. Wtedy chłopak i dziewczyna traktują swoje ciała jako przedmiot seksualnych doznań.

Takie postępowanie świadczy o egoistycznej koncentracji na sobie, a więc jest ono zaprzeczeniem miłości. Jest ono także poddaniem się niszczącej mocy egoizmu, który zniewala, uzależnia i dokonuje wielkich spustoszeń w sferze duchowej człowieka. Ludzkie serce pogrążone w różnego rodzaju grzechach nieczystości jest zniewolone egoizmem i dlatego nie potrafi kochać. Trwanie w nieczystości jest jedną z największych tragedii człowieka, gdyż tylko ludzie czystego serca są błogosławieni (szczęśliwi) i tylko oni „Boga oglądać będą” – czyli będą doświadczać miłości, która ma swe źródło w Bogu.

W Bożych planach przyjemność seksualna ma być podporządkowana prawu miłości, czyli bezinteresownemu i całkowitemu darowi z siebie osobie ukochanej. Ten wzajemny, bezinteresowny dar całej osoby, a więc duszy i ciała, który sprawia, że mężczyzna i kobieta stają się „jednym ciałem”, jest możliwy tylko w sakramencie małżeństwa. Poprzez ten sakrament Chrystus, swoją boską mocą, tak uświęca mężczyznę i kobietę, że stają się oni dla siebie nawzajem mężem i żoną. Wtedy mocą samego Boga ich stawanie się „jednym ciałem” we współżyciu małżeńskim jest świętym znakiem sakramentu małżeństwa, źródłem wzajemnego uświęcenia się, doświadczeniem wzajemnej miłości w miłości Chrystusa.

Współżycie seksualne małżonków, gdy są oni w stanie łaski uświęcającej, a więc gdy mają czyste serca, jest czymś nieskończenie piękniejszym i bogatszym od samej zmysłowej przyjemności. Jest to doświadczenie pełnego zjednoczenia duchowo-cielesnego w miłości samego Boga.

Do takiego przeżywania współżycia seksualnego trzeba dorastać i dojrzewać. Tak nam mówi o tym Pismo św.: „Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie: powstrzymywanie się od rozpusty, aby każdy umiał utrzymywać ciało własne w świętości i we czci, a nie w pożądliwej namiętności, jak to czynią nie znający Boga poganie” (1 List do Tesaloniczan 4, 3-5); „Zadajcie więc śmierć temu, co jest przyziemne w [waszych] członkach: rozpuście, nieczystości, lubieżności, złej żądzy i chciwości, bo ona jest bałwochwalstwem. Z powodu nich nadchodzi gniew Boży na synów buntu” (List do Kolosan 3, 5-6);

„Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom” (List do Rzymian 13, 13-14); „Stawajcie się coraz doskonalszymi! Wiecie przecież, jakie nakazy daliśmy wam przez Pana Jezusa. Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie: powstrzymywanie się od rozpusty, aby każdy umiał utrzymywać ciało własne w świętości i we czci, a nie w pożądliwej namiętności, jak to czynią nie znający Boga poganie. Niech nikt w tej sprawie nie wykracza i nie oszukuje brata swego, albowiem jak wam to przedtem powiedzieliśmy, zapewniając uroczyście: Bóg jest mścicielem tego wszystkiego. Nie powołał nas Bóg do nieczystości, ale do świętości. A więc kto [to] odrzuca, nie człowieka odrzuca, lecz Boga, który przecież daje wam swego Ducha Świętego” (1 List do Tesaloniczan 4, 1b-8).

Od miłości emocjonalnej do miłości trwałej

Błogosławiony Jan Paweł II wzywał, abyśmy podejmowali nieustanny wysiłek pracy wewnętrznej w przezwyciężaniu wszelkich nieczystych myśli, czynów i pragnień przez ścisłe jednoczenie się w miłości z Chrystusem, gdyż tylko wtedy będziemy „wolni wewnętrznie od przymusu własnego ciała i płci, wolni wolnością daru. (…) Wolność rozumiemy w tym miejscu przede wszystkim jako posiadanie siebie samego (samoposiadanie)”. Tylko człowiek czystego serca jest wolny, gdyż posiada samego siebie i potrafi kochać, czyli stawać się bezinteresownym darem z siebie, aż do ofiary ze swojego życia. Nie jest łatwo zapominać o sobie, odrzucać „miłość” zaborczą i narcystyczną, gdyż trzeba codziennie umierać dla egoizmu oraz znienawidzić i z odrazą odrzucać wszelkie pokusy do grzechów nieczystości. Konsekwentne powstawanie z każdego upadku oraz wytrwałość w wierności Chrystusowi sprawi, że w swoim sercu doświadczysz radości czystej miłości, która jest Jego darem.

W tej szkole wolności Jezus będzie uczył Cię przezwyciężać powierzchowne emocje oraz zakorzeniać się w Nim, nie zasklepiać się w sobie, lecz otwierać się na innych, przechodzić od miłości emocjonalnej do miłości trwałej. Miłość bowiem to nie tylko uczucie; ale to niezależny od uczuć akt woli, bezinteresowny dar z siebie. Trzeba codziennie zmagać się z mocami zła oraz swoimi słabościami i stale wybierać dobro innych: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (Ewangelia wg św. Jana 15, 13). Przechodzenie od miłości zaborczej i narcystycznej do miłości, która jest niezależnym od uczuć aktem woli, stałym wyborem dobra i bezinteresownym darem z siebie, radością czystej miłości, staje się możliwe tylko dla tych, którzy całkowicie zawierzyli swoje życie Jezusowi i pozwalają Mu siebie prowadzić przez życie.

ks. M. Piotrowski TChr

Zamów w sklepie

sklep.milujciesie.org.pl

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany prenumeratą papierową kliknij tutaj

Zamów e-prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF



Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w marcu 2015 r.


Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku


Top

Poleć tę stronę znajomemu!


Przeczytaj teraz: